
Warunki zostały spełnione:
- klub studencki
- piątek wieczorem
- na nogach kripersy
- mimo, że prosiłam, nikt nie trzymał kciuków za moje bezpieczeństwo, więc...
ZNÓW MAM ROZJEBANĄ KOSTKĘ! Tak, wiem, że jestem ciotą, że znowu spędzę sobotni wieczór oglądając Mam Talent i ogólnie że ten łykend będzie słaby jak herbata z sików.
Na pocieszenie dialog z wczoraj:
- Dziadek, spójrz, mam idealny makijaż aaaa udało mi się!
- ...
- No halo?
- ... Do dupy jest.

wow : O pierwszy raz na twoim blogasie [machadowidowni]
OdpowiedzUsuńgdzie kripersy kupujesz? poratuj niewtajemniczoną ;<
OdpowiedzUsuńco on ma na głowie ;O?
OdpowiedzUsuńej, chyba mogę już komĘtować :D w ogóle to Sven ma mleko na głowie, ktoś to zauważył? :OOOO Nie no tak serio, to co to?:D
OdpowiedzUsuńI współczuję kostki, ale już lekka przesada z nią xPPP
to jest CIF, ludzie!
OdpowiedzUsuń